Gwiezdne Łowy

Okładka książki Gwiezdne Łowy Mags Green
Okładka książki Gwiezdne Łowy
Mags Green Wydawnictwo: Nowe Strony Cykl: Post mortem (tom 2) fantasy, science fiction
664 str. 11 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Post mortem (tom 2)
Wydawnictwo:
Nowe Strony
Data wydania:
2024-04-16
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-16
Liczba stron:
664
Czas czytania
11 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383623474
Tagi:
Fantasy
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
122 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
38
30

Na półkach:

Mags Green to jedna z niewielu znanych mi autorek, które przełamały aż dwie klątwy. Pierwszą, że booktokerzy nie potrafią pisać i drugą, czyli słabszego drugiego tomu w trylogii.

„Gwiedzne Łowy” dzieją się pięć lat po wydarzeniach z pierwszego tomu. W tym czasie Val intensywnie pracuje w Nikaze, zmieniając tożsamość. Jej matka, władczyni Nikaze, wykorzystuje fakt, że jej córka jest Nybrisem i używa jej do własnych celów. Valkyrie ma jednak własny plan.
Przez te kilka lat nie próżnowała i skrupulatnie zbierała informacje, obserwowała i wyczekiwała właściwego momentu. By pokonać swojego największego wroga, musi związać się magiczną więzią z trzema innymi czarodziejkami. I właśnie pojawiła się ku temu okazja. Val musiałaby tylko dołączyć do akademii.

Początkowo akcja powieści nieco zwalnia, gdy wdrażamy się w niuanse funkcjonowania uczelni oraz, co ciekawe, nastrojów społecznych w Nikaze. Elfy i czarodziejki podzielili się na kasty, przez co obserwujemy w historii dość intensywny wątek prześladowań rasowych, bullyingu. Przemoc już nikogo nie dziwi u Mags, chociaż tak wyraźny podział na lepszych i gorszych za murem, gdzie lumie miały żyć w pokoju i bezpiecznie, jest niepokojąco podobny do świata, w którym żyjemy my. Widać to przede wszystkim w sposobie, z jakim traktuje się osoby z niższych kręgów, niesmak, jaki ich istnienie wywołuje, oraz niedostrzeganie wartości ich życia. Bardzo mnie ten wątek poruszył i wzbudzał we mnie mnóstwo skrajnych emocji.
Val nie pasuje jednak do sztywnych struktur uczelnianych i skupia się na swoim celu, co nie znaczy, że nie nawiązuje tam żadnych znajomości. Ewidentnie najlepiej dogaduje się z osobami, które życie potraktowało równie brutalnie jak ją, co nie sprawia, że Val potrafi radzić sobie z uczuciami. Bo nie potrafi.

Od połowy mniej więcej powieść przyspiesza stając się praktycznie nieodkładalna. W „Gwiezdnych Łowach” Mags podaje nam całe mnóstwo informacji o stworzonym przez nią uniwersum, jego historii, a przede wszystkim rządzących nim zasadach. Ja bardzo lubię rozbudowany worldbuilding, choć rozumiem, jeśli kogoś to nieco przerasta. Kiedy już czytelnik wita się z gąską myśląc, że wie, co się dzieje - BANG! Taki zwrot akcji, że znowu jest w kropce. Nie zliczę ile miałam teorii co do finału tego tomu, a i tak rozpłynęły się jak lodowe figury w największy upał. Aż chciało się zacytować Siarę - „No i cały misterny plan…” - no, wiadomo. Plan byl misterny, dobrze przygotowany, a przede wszystkim - szokujący. Bardzo podobało mi się zakończenie i zdecydowanie niecierpliwie czekam na kolejny tom.

Mags potrafi też tworzyć bohaterów, których łatwo mi się nienawidzi. W „Słonecznym Gonie” był to Jass, a w „Gwiezdnych Łowach” Iax. Z drugiej strony nie potrafię zaprzyjaźnić się z nikim i nie mam swojego ulubionego bohatera. Chyba to jest jedyny problem, jaki miałam z powieścią choć w ostatecznym rozliczeniu to nie jest problem. Nie przywiązując się nie będę rozpaczać, gdy Mags zrobi rozpierduchę i… wiadomo.

Na pochwałę zasługuje też samo wydanie, z piękną wyklejką oraz mapką. Znajdziemy tam też streszczenie pierwszego tomu, więc jeśli tak jak ją usiedliście do tej historii blisko rok po „Słonecznym Gonie”, z pewnością docenicie taki zabieg. Polecam „Gwiedzne Łowy” czytelnikom, którzy szukają historii nieprzewidywalnej, rozbudowanej i pełnej zwrotów akcji.

Recenzja we współpracy ze Stowarzyszeniem Polacy nie Gęsi.

Mags Green to jedna z niewielu znanych mi autorek, które przełamały aż dwie klątwy. Pierwszą, że booktokerzy nie potrafią pisać i drugą, czyli słabszego drugiego tomu w trylogii.

„Gwiedzne Łowy” dzieją się pięć lat po wydarzeniach z pierwszego tomu. W tym czasie Val intensywnie pracuje w Nikaze, zmieniając tożsamość. Jej matka, władczyni Nikaze, wykorzystuje fakt, że jej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
118
94

Na półkach: ,

Pierwsza jak i druga część była świetna. Historia jest bardzo wciągająca. Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i przez książkę po prostu się płynie. Zdecydowanie czekam na więcej twórczości autorki.

Pierwsza jak i druga część była świetna. Historia jest bardzo wciągająca. Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i przez książkę po prostu się płynie. Zdecydowanie czekam na więcej twórczości autorki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
129
31

Na półkach:

Czytaliście Słoneczny Gon? Jeśli nie, to pora nadrabiać, bo premierę miał już drugi tom trylogii Post Mortem od @magsgreen_autorka czyli „Gwiezdne Łowy”.

współpraca reklamowa @wydawnictwonowestrony

Przeskakujemy 5 lat do przodu, a Val ma zamiar wstąpić do akademii, aby utworzyć Gwiezdne Połączenie, które ma jej pomóc pokonać Daero. Akademia okazuje się pełna niebezpieczeństw, odszukanie potrzebnych czarodziejek nie będzie tak proste, a sama Val musi pamiętać żeby się nie ujawnić.

Drugi tom jest spokojniejszy od pierwszego. Jest tu mniej nagłych przeskoków od jednej akcji do drugiej. Jednak to nie znaczy, że w książce wieje nudą, nic bardziej mylnego. Mamy czas, aby lepiej poznać nowych bohaterów i też lepiej zrozumieć Val. Ogromnie mi się podoba to, jak wykreowane są damskie postacie - władają magią i są potężniejsze od elfów, którzy mogą jedynie walczyć (w większości przypadków 🤭).

Osoby które lubią dobre plot twisty, zdecydowanie znajdą tutaj coś dla siebie. Namieszały mi one w głowie i dosłownie musiałam je rozchodzić. Finalnie czułam ponownie, że wiem, że nic nie wiem 🤷🏼‍♀️ ale nie w takim negatywnym znaczeniu. Zachęcają żeby czytać dalej, aż finalnie dochodzisz do końca książki i musisz czekać na kolejny tom. Kojarzycie te memy z Pablo Escobarem pt. Ja w oczekiwaniu na…? To właśnie jestem ja w oczekiwaniu na 3 tom!

Pokochałam Słoneczny Gon, ale Gwiezdne Łowy zdecydowanie go przebiły 🙈 Wszystko jest tutaj świetnie przemyślane. Myślę nawet, że ten tom zdecydowanie może przypaść do gustu osobom, które nie były fanami poprzedniej historii.

Dobra, a teraz na koniec pytanie do osób które już przeczytały 😎 jesteście team Daero, czy team Rave? 🖤

Czytaliście Słoneczny Gon? Jeśli nie, to pora nadrabiać, bo premierę miał już drugi tom trylogii Post Mortem od @magsgreen_autorka czyli „Gwiezdne Łowy”.

współpraca reklamowa @wydawnictwonowestrony

Przeskakujemy 5 lat do przodu, a Val ma zamiar wstąpić do akademii, aby utworzyć Gwiezdne Połączenie, które ma jej pomóc pokonać Daero. Akademia okazuje się pełna...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
159
158

Na półkach:

Opowiem ci o dniu, w którym pokochałam pewną książkę, ale aby do tego doszło musiałam przejść dosyć długą drogę.

Minęło 5 lat od wydarzeń z „Słonecznego Gonu” i wiele się zmieniło! Tym razem Val postanawia dołączyć do akademii wojskowej. Z jakiego powodu nie zdradzę, ale możecie się domyślić.

Szczerze mówiąc to na początku miałam ogromny problem z wkręceniem się w tę historię. Przeczytałam 5 stron i odkładałam tę książkę na kilka dni. No kryzys był przepotężny, ale podczas majówki stwierdziłam, że spróbuję z ebookiem i szczerze mówiąc ta decyzja uratowała wszystko.

Według mnie „Gwiezdne łowy” są dużo lepsze od „Słonecznego gonu”. Akcja zwolniła, ale tak pozytywnie! Wszystko nabrało sensu, a zwłaszcza charakter Val. Szczerze mówiąc to w pierwszej części leciutko mnie denerwowała. Postrzegałam ją jako impulsywną, nieokrzesaną pannicę, która nad niczym nie panuje, zwłaszcza nad swoją magią i emocjami. W tej części Val rozkwita, dorasta, a jej charakter okazuje się nie być taki zły. Co prawda, swoją magię (prawie) opanowała, więc to też na plus. Najważniejsze jest dla mnie to, że w tej części jej naprawdę kibicowałam i były takie momenty, że siedziałam z taką myślą: otwórz się na nich, daj sobie szansę 🥹

Największym plusem tej książki jest motyw akademii. No siadło mi to budowanie drużyny przez wróżki, aby wzmocnić swoją moc przez konstelacje żywiołów. Fajne były te próby i zawiązywanie sojuszy. Według mnie nowe "koleżanki" Val są bardzo przyjemnym urozmaiceniem, ale troszkę mi przykro, że wątek elfów został potraktowany jako dodatek. Byłam ciekawa ich prób, rywalizacji, a było tego bardzo mało.

Rozdział z powrotem z zaświatów w ogóle mnie nie poruszył. Akurat jestem hejterem tej postaci i jestem po tej stronie muru osób, które nie przepadają za nim. Zwłaszcza po tym, gdy Val dowiedziała się o swojej nowej umiejętności jeszcze bardziej jestem na NIE. Fajny pomysł dla fanów tej postaci, ale no mnie nie ruszyło.

Opowiem ci o dniu, w którym pokochałam pewną książkę, ale aby do tego doszło musiałam przejść dosyć długą drogę.

Minęło 5 lat od wydarzeń z „Słonecznego Gonu” i wiele się zmieniło! Tym razem Val postanawia dołączyć do akademii wojskowej. Z jakiego powodu nie zdradzę, ale możecie się domyślić.

Szczerze mówiąc to na początku miałam ogromny problem z wkręceniem się w tę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
544
539

Na półkach:

🌟🏹Val powraca - jeszcze bardziej bezwzględna i rządna zemsty. A tak się składa, że wiele jeszcze przed nią... i nie będą to miłe rzeczy. Po dramatycznych wydarzeniach poprzedniego tomu, bohaterka trafia do Nikaze, które miało być ziemią obiecaną dla Lumii... Ale okazało się kolejną klatką z podziałami kastowymi. W dodatku Val odkryje tam sekrety, które ponowie zmienią całe jej życie.

🌟🏹O ile w pierwszym tomie w Val było dużo smutku i żalu o to, co ją spotkało, tak w drugim przemienia się w prawdziwą boginię zemsty. Jest bezwzględna, nie zna litości i nie ma żadnych uczuć. Ale czy na pewno? Razem z bohaterką zmieniamy otoczenie i poznajemy nowe postaci, które naprawdę namieszają na szachownicy tej historii. Pojawi się też kilku nowych przystojniaków i chwilami zrobi się naprawdę gorąco.

🌟🏹Bardzo ważnym elementem, który dominuje fabułę tego tomu jest motyw akademi w której szkoli się zespoły czarodziejek i elfów. Trochę obawiałam się tego wątku, bo zazwyczaj żeby dobrze opisać magiczną szkołę trzeba napisać o niej całą sagę, ale okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Autorka stworzyła kameralną akademię, ale zadbała o to by opisać ją bardzo dokładnie. Mam wrażenie, że ostatnio autorzy tak skupiają się, na szkolnych intrygach, że zapominają o tym, że bohaterowie muszą się też czegoś tam uczyć. Ale nie Mags Green. Autorka zadbała o to, by zarówno na lekcjach jak i poza nimi było naprawdę ciekawie, a sama struktura akademii została świetnie wymyślona.

🌟🏹Jeśli myślicie, że nie można zrobić bardziej dramatycznych zwrotow akcji niż w "Słonecznym gonie", to poczekacie aż przeczytacie drugi tom. Co chwila zbierałam szczękę z podłogi kiedy następował kolejny twist zmieniający wszystko. Dawno nie czułam takich emocji czytając książkę.

🌟🏹Jestem pod wrażeniem kreacji nowych bohaterów, przebiegu fabuły i ilości zwrotów akcji, które zaserwowała nam autorka. Czuję, że trzeci tom, to będzie prawdziwa miazga! Nie mogę się go doczekać.

🌟🏹Val powraca - jeszcze bardziej bezwzględna i rządna zemsty. A tak się składa, że wiele jeszcze przed nią... i nie będą to miłe rzeczy. Po dramatycznych wydarzeniach poprzedniego tomu, bohaterka trafia do Nikaze, które miało być ziemią obiecaną dla Lumii... Ale okazało się kolejną klatką z podziałami kastowymi. W dodatku Val odkryje tam sekrety, które ponowie zmienią całe...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
112
97

Na półkach: ,

“Gwiazdy świecą po to, by palić się jasno i zgasnąć równie szybko. Ja nie jestem gwiazdą, jestem czarną dziurą, która pochłonie je wszystkie swoim mrokiem.”

Val, zdeterminowana i nieustraszona, od pięciu lat przebywa w królestwie Lumii, Nikaze, gdzie pomaga matce utrzymać władzę nad Cesarstwem. Przemierzając ścieżkę zemsty, poprzysięgła sobie zniszczyć Daero, lecz musi działać ostrożnie, by nie ujawnić swojego Błogosławieństwa. Wszystkie drogi prowadzą Val do Akademii Wojskowe Kelio, gdzie planuje stworzyć zespół składający się z najsilniejszych czarodziejek urodzonych w żywiole. Nie jest to takie proste, gdyż kadetki nie mogą zdradzić, jakimi mocami władają, a Val musi przekonać je do siebie, nie zdradzając przy tym swoich prawdziwych pobudek. Podczas pobytu w Akademii musi stawić czoła nie tylko treningom magii, ale także własnej przeszłości oraz zdradzieckim intrygom, które mogą zniszczyć wszystko, na co tak ciężko pracowała. Gdy na horyzoncie pojawia się elf obiecujący zemstę za swoje krzywdy, a tajemnice Kelio stają się coraz bardziej niebezpieczne, Błogosławiona zmuszona jest zmierzyć się z czyhającymi na nią wrogami, ale i pojawiającymi się wątpliwościami. Tam, gdzie walka o władzę, miłość i lojalność splatają się w nieprzewidywalny taniec, Val musi znaleźć w sobie siłę, by przetrwać i zwyciężyć.

“Gwiezdne łowy” to niesamowita i absolutnie wciągająca kontynuacja cyklu “Post mortem”, która wbija czytelnika w fotel już po przeczytaniu pierwszego zdania i na długo nie pozwala się oderwać. Akcja opisywana w tym tomie dzieje się pięć lat po wydarzeniach ze “Słonecznego Gonu”, co pozytywnie wpłynęło nie tylko na dojrzałość głównej bohaterki, ale i całą fabułę. Książka wydaje się zupełnie inna, stanowiąca odrębną historię, która doskonale zazębia się z wydarzeniami z pierwszego tomu. Autorka z niezwykłą dokładnością przedstawia czytelnikom magiczną, a zarazem okrutną krainę Lumii, kreując Nikaze od podstaw. Otrzymujemy to zderzenie piękna i brzydoty, bogactwa i biedy odnoszących się nie tylko do społeczeństwa, ale i krajobrazu. Różnice między ludźmi a lumiami zostają wyraźnie nakreślone, dzięki czemu poznajemy podziały społeczne oraz odmienne kultury. Ponadto autorka wykreowała solidne fundamenty, system magiczny oraz zasady, na których opiera się świat przedstawiony. Wątek magii żywiołów oczarowuje swoją zawiłością i potęgą. Zdecydowanie przypadł mi do gustu system magiczny oparty na arkanach, kole fortuny i znakach. Pojawia się również motyw akademii, gdzie niezwykle krwawe próby i brutalne intrygi mieszają się z gorącymi uczuciami i zjednaniem sojuszników. Każda podjęta decyzja ma niespodziewane konsekwencje, a walka o przetrwanie to codzienność, z którą muszą mierzyć się kadeci akademii. Poznajemy także mnóstwo nowych, barwnych postaci, posiadających wyraziste charaktery i odmienne motywacje. Mimo że każde z nich ma za sobą trudną przeszłość i dźwiga ogromne brzemię, nie załamują się i dążą do obranych celów, pozostając przy tym autentycznymi i niepozbawionymi wad postaciami. Są żądni zemsty, zdeterminowani i choć zdecydowanie różnią ich poglądy i przeżycia, doskonale się dopełniają, tworząc dobrany zespół. Zazwyczaj nie przepadam za motywem found family, lecz w tym przypadku byłam oczarowana tym, jak silne więzi wytworzyły się między obcymi, całkowicie różniącymi się od siebie jednostkami. Val w pierwszym tomie bywała irytująca, a jej zachowania i reakcje często napędzały targające nią emocje, natomiast w “Gwiezdnych łowach” możemy podziwiać pełen rozkwit charakteru głównej bohaterki. Cechuje ją dojrzałość, której wcześniej zabrakło, spryt, determinacja i zadziwiająca odwaga oraz zdolność do poświęceń. Posiada słabości, których jest w pełni świadoma. Mamy tu również do czynienia z dwoma mrocznymi i tajemniczymi postaciami męskimi, podbijającymi serca niejednej czytelniczki. Autorka ukazuje Daero z nieco innej strony niż dane nam było go wcześniej poznać. To doskonały dyplomata i strateg, ukrywający emocje i uczucia za maską okrucieństwa. Jego ostrożność w stosunku do Val była urocza i powodowała uśmiech na mojej twarzy. Pojawia się również Rave, pozbawiony królestwa książę - wyjątkowo intrygujący, okrutnie przebiegły i mroczny, a także pokryty tatuażami i władający cieniami. Czego chcieć więcej? Każde jego pojawienie się dostarcza wielu emocji i powoduje wypieki na twarzy. Mimo że nie jest on taki, jak się początkowo wydaje i posiada głęboko skrywaną dobroć, potrafi pokazać też swój drapieżny charakterek. Ogromnym plusem książki okazało się napięcie budowane przez autorkę w znakomity sposób oraz nieustanne granie na emocjach czytelników. Podczas czytania towarzyszy cała gama emocji - momenty łamiące serce i wyciskające łzy mieszają się z grzejącymi serce i wywołującymi uśmiech scenami, tworząc osobliwy kalejdoskop emocji. Mnóstwo zwrotów akcji, jeszcze więcej tajemnic i niewiadomych stopniowo odkrywanych przed czytelnikiem doskonale dopełnia wydarzenia z pierwszego tomu i sprawia, że wszystko nabiera głębszego sensu. Dodatkowo dynamiczna akcja oraz barwne i plastyczne opisy krajobrazów i uczuć bohaterów pozwalają przenieść się do brutalnego świata i zrozumieć zachowania postaci. Mocne zakończenie pozostawia w osłupieniu, odciska swoje piętno i nie pozwala o sobie zapomnieć. Emocjonujące, szokujące, pozostawiające nutkę niepewności. Dodatkowo pierwszy raz spotkałam się z umieszczeniem streszczenia pierwszego tomu na początku książki oraz słowniczka pojęć. To świetny zabieg, który pozwala odświeżyć sobie pamięć, na nowo wciągnąć się w historię oraz zrozumieć nowe, pojawiające się określenia.

“Gwiezdne łowy” to książka, która zostaje w pamięci na długo i zachwyca niepowtarzalnym klimatem. Piękny i jednocześnie brutalny świat, gdzie niebezpieczne intrygi mieszają się z płomiennym uczuciem i pożądaniem, pochłonie Was do reszty i oczaruje mrokiem oraz magią opartą na znakach i arkanach. Warto również wspomnieć o pięknym wydaniu i niesamowitej wyklejce, przez co książka nie tylko dostarcza całej gamy emocji, ale i cieszy oko. To kawał dobrej, brutalnej, niezwykle przemyślanej i przede wszystkim, polskiej fantastyki z motywem akademii i found family z silną, niebojącą się sięgać po swoje główną bohaterką, która zdecydowanie zasługuje na większą uwagę i rozgłos. To jak autorka buduje napięcie i gra na odczuciach, to coś niesamowitego. Dosłownie zbierałam szczękę z podłogi i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

“Gwiazdy świecą po to, by palić się jasno i zgasnąć równie szybko. Ja nie jestem gwiazdą, jestem czarną dziurą, która pochłonie je wszystkie swoim mrokiem.”

Val, zdeterminowana i nieustraszona, od pięciu lat przebywa w królestwie Lumii, Nikaze, gdzie pomaga matce utrzymać władzę nad Cesarstwem. Przemierzając ścieżkę zemsty, poprzysięgła sobie zniszczyć Daero, lecz musi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
433
407

Na półkach:

Nie mogłam się doczekać momentu, kiedy w moje łapki wpadnie kontynuacja ,,Post Mortem’’. Zastanawiałam się, czy drugi tom sprosta moim oczekiwaniom. Muszę przyznać, że zakochałam się w twórczości autorki,

Tym co, najbardziej kupiło mnie w tej książce to różnorodność postaci. Wiadomo, że pierwsze skrzypce gra Val, która jest bezwzględna i żądna zemsty. Główna bohaterka postanawia dołączyć do Akademii wojskowej Kelio, by stworzyć własny zespół czarodziejek. W Val kocham jej nieprzewidywalność. Potrafi iść po trupach do celu, ale mam wrażenie, że jest trochę jednak w niej dobra. Widać jak na przestrzeni czasu dojrzała. Pojawia się wiele nowych i barwnych postaci tj.: Iax od początku budził we mnie niechęć i chociaż starałam się go polubić, to niestety mi się to nie udało. Val i Gax to połączenie idealne według mnie. Pojawia się również mroczny Rave, który mocno mnie zaintrygował, ale nadal moim numerem jeden pozostaje Daero.

Pozytywnie zaskoczyła mnie kreacja świata i tego jak szczegółów zostało to wszystko opisane. Akcja jest wartka, cały czas coś się działo. Pojawiło się wiele plot twistów, których nie przewidziałam. Autorka potrafiła na każdym kroku mnie czymś nowym zaskoczyć.

Polecam wam z całego serduszka.

Nie mogłam się doczekać momentu, kiedy w moje łapki wpadnie kontynuacja ,,Post Mortem’’. Zastanawiałam się, czy drugi tom sprosta moim oczekiwaniom. Muszę przyznać, że zakochałam się w twórczości autorki,

Tym co, najbardziej kupiło mnie w tej książce to różnorodność postaci. Wiadomo, że pierwsze skrzypce gra Val, która jest bezwzględna i żądna zemsty. Główna bohaterka...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1018
792

Na półkach: , ,

Często mnie denerwuje, gdy jakaś postać jest kreowana na wielkiego złola, a potem nagle zmienia się w kochane, ciepłe kluchy... Ale nie martwcie się, nasza ulubienica Val z „Gwiezdnych Łowów” zupełnie taka nie jest – i za to kocham tę książkę!

W kontynuacji „Słonecznego Gonu” Mags Green mamy jeszcze więcej świetnej akcji, niż w tomie pierwszym. Dzieje się tu naprawdę dużo – nowa kraina, nowi bohaterowie. Sama Val jest też inna, ale w końcu minęło 5 lat od akcji znanej nam z finału części pierwszej.

Bardzo podobał mi się motyw dark academii wykreowany przez autorkę. Jego charakterystyka, łączenie się zespołów w pary – jest to coś świeżego i bardzo interesującego. Nie jest to motyw, do którego ciągnę, a tutaj mnie totalnie zachwycił. Także różnorodne postacie, odkrywane przed nami tajemnice, wszystko to sprawia, że od książki ciężko się oderwać.

I jak już wspominałam – sama Val. Postać konsekwentna, nawet pomimo nacisków z różnych stron, które starały się ją stłamsić. Prawdziwy potwór, który się w niej kryje był tą postacią, na którą w książkach dark fantasy czekałam.
Miałam jedynie moment zwolnienia, gdy po wielkim finale części pierwszej „Gwiezdnych Łowów” przyszła spokojna akcja pół roku później – potrzebowałam chwilę, żeby znów się wciągnąć (bo w głowie miałam ciągle chaos po zakończeniu cz. 1). Jednak po kilku rozdziałach znów wyszło wielkie WOW! Autorka bawi się naszymi emocjami i specjalnie sprawia, że nie będziemy mogli się doczekać finalnego tomu! A jestem pewna, że czeka nas coś wielkiego, bo tym tomem jestem zachwycona!

Często mnie denerwuje, gdy jakaś postać jest kreowana na wielkiego złola, a potem nagle zmienia się w kochane, ciepłe kluchy... Ale nie martwcie się, nasza ulubienica Val z „Gwiezdnych Łowów” zupełnie taka nie jest – i za to kocham tę książkę!

W kontynuacji „Słonecznego Gonu” Mags Green mamy jeszcze więcej świetnej akcji, niż w tomie pierwszym. Dzieje się tu naprawdę dużo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
425
241

Na półkach: , , , ,

Średniak, emocje bohaterów wydają mi się strasznie płaskie, nie czuję niestety głębi, którą tak kocham w fantastyce oraz w romantasy. Ubolewam nad postacią Daero, która według mnie bardzo dużo straciła w tym tomie. Nie lubię takiego rozwiązania, bo według mnie jest pozbawione logiki. Jednak sięgnę po zakończenie trylogii, tylko mam nadzieję, że bohaterowie nie będą tak irytować jak w tej części.
Przez sporą część też tej książki miałam wrażenie, że przypomina mi serię "Dom Nocy"

Średniak, emocje bohaterów wydają mi się strasznie płaskie, nie czuję niestety głębi, którą tak kocham w fantastyce oraz w romantasy. Ubolewam nad postacią Daero, która według mnie bardzo dużo straciła w tym tomie. Nie lubię takiego rozwiązania, bo według mnie jest pozbawione logiki. Jednak sięgnę po zakończenie trylogii, tylko mam nadzieję, że bohaterowie nie będą tak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
120
70

Na półkach:

Wspaniale rozwinięty świat, wciągający motyw dark academia i Val.... która jest po prostu sobą!

Nie ukrywam -obawiałam się wejścia w ten świat, jednak Mags kupiła mnie już pierwszym tomem. Okazało się, że jest to kawał bardzo dobrego romantasy, którym należy chwalić się na zagranicznych rynkach!

Gwiezdne Łowy to historia, w której Val brnie dalej w karty swojego przeznaczenia. Wie już, że los Nybrisa nie jest łatwy, a dwóch Nybrisów nie może istnieć w jednym świecie. Nadal nie poznała jednak w pełni swojej historii, więc obiera kurs na swoje ćmy.

Jeżeli myślicie, że czytaliście dobre dark academia - nie czytaliście. Autorka cudownie rozwinęła motyw magicznej szkoły, w której Val zawiera wiele relacji. Każda z nich jest bardziej lub mniej rozwinięta, jednak wszystkie mają w życiu wojowniczki znaczenie. Uwielbiam motyw kobiecej solidarności i to, jak Val zawiązywała przyjaźnie z dziewczynami, które uważała za godne tego.

Główna bohaterka z jednej strony jest bezduszną zabójczynią, która nie obawia się użycia siły, a z drugiej - ma boleśnie ludzkie oblicze. Popełnia błędy, próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości i określić, kto jest jej przychylny, a kto pragnie ją wykorzystać. Uwielbiam jej pieczołowitą kreację, sposób myślenia i działania.

W tej części autorka stawia na drodze Val kolejnych mężczyzn, chociaż wątek romantyczny nie jest dominujący. Nie brakuje jednak gorącej atmosfery i napięcia towarzyszącego zbliżeniom. DAERO - top shadow daddy.

UWIELBIAM świat, który stworzyła Mags. Magicznie posługuje się językiem, budując emocje w czytelniku. Jestem zachwycona rozwojem Val, jej determinacją i sprytem. Końcówka mocno mnie zaskoczyła, podobnie jak decyzje głównej bohaterki. Nie mogę doczekać się trzeciego tomu i tego, jakie rozwiązanie autorka nam zaserwuje. Majstersztyk!

Wspaniale rozwinięty świat, wciągający motyw dark academia i Val.... która jest po prostu sobą!

Nie ukrywam -obawiałam się wejścia w ten świat, jednak Mags kupiła mnie już pierwszym tomem. Okazało się, że jest to kawał bardzo dobrego romantasy, którym należy chwalić się na zagranicznych rynkach!

Gwiezdne Łowy to historia, w której Val brnie dalej w karty swojego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    193
  • Przeczytane
    134
  • Posiadam
    36
  • 2024
    12
  • Teraz czytam
    10
  • Legimi
    9
  • Audiobook
    7
  • Ulubione
    6
  • Chcę w prezencie
    4
  • Fantasy
    4

Cytaty

Więcej
Mags Green Gwiezdne Łowy Zobacz więcej
Mags Green Gwiezdne Łowy Zobacz więcej
Mags Green Gwiezdne Łowy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także